Problemy to nie tylko kłopoty, lecz również niewykorzystywane szanse i możliwości potencjalnego rozwoju
Dobrosława Karpeta
Jeśli szukasz pomocy psychologicznej, terapii lub jedynie chcesz skonsultować z psychologiem trudności, jakie pojawiły się w Twoim życiu, zapraszam do kontaktu.
Jestem absolwentem psychologii klinicznej Uniwersytetu SWPS w Sopocie. Pracuję indywidualnie zarówno z osobami dorosłymi w każdym wieku, jak i z adolescentami. W mojej pracy terapeutycznej głównie czerpię z podejścia analitycznego, ale również z elementów psychologii pozytywnej.
Oferuję terapię krótko- lub długoterminową (po uprzednich konsultacjach psychologicznych), bądź wyłącznie konsultacje psychologiczne; jeśli tylko takie są wymagane. O tym, jakie podejście jest najbardziej odpowiednie, zawsze decyduje osoba zgłaszająca się, oczywiście przy wsparciu psychologa. Spotkania odbywają się w gabinecie terapeutycznym raz lub dwa razy w tygodniu.
Pracuję głównie z osobami dorosłymi (w każdym wieku) oraz adolescentami
Problemy, trudności, których doświadczamy, ciężko wyliczyć. Bardzo ważna jest tu rozmowa i głębsze zrozumienie zagadnienia. Dlatego też zamiast szukać w literaturze czy Internecie kryteriów, które pozwolą na postawienie potencjalnej diagnozy, zapraszam do umówienia się na konsultacje. A jeśli nie wiesz, czy warto skontaktować się z psychologiem, zastanów się, czy zauważasz u siebie:
powtarzające się stany obniżonego nastroju
symptomy mogące świadczyć o depresji
napady lęku
trudności z określeniem emocji, celów
poczucie zagubienia
masz problemy z wyrażaniem siebie
agresję
problemy z przebywaniem wśród innych osób
problemy z bliskością
problemy z zazdrością
poczucie, że świat sprzysiągł się przeciw Tobie, że inni są źródłem Twoich nieszczęść i jest to sytuacja częsta
symptomy wskazujące na uzależnienie
coś, co trudno określić, ale chcesz to zgłębić, poznać.
Cele psychoterapii:
Złagodzenie objawów: Z pewnością jest to cel najbardziej oczywisty. Często zgłaszamy się do psychologa, gdy dolegające nam problemy są już trudne do zniesienia lub mocno dają nam w kość. Z praktyki wynika, że sam podjęcie pracy z profesjonalistą i trwanie w terapii już przyczyniają się do złagodzenia objawów.
Warto tu również wspomnieć, że terapia zorientowana analitycznie z reguły może trwać nieco dłużej niż terapia prowadzona według innej szkoły terapeutycznej, gdyż jej celem jest ogólne polepszenie zdrowia psychicznego, a nie tylko wyeliminowanie konkretnego problemu. Dzieje się tak dlatego, że towarzyszące nam dolegliwości, myśli nigdy nie są jednopłaszczyznowe, oderwane od naszej osobowości. Trwałe złagodzenie objawów łączy się więc z głębszym poznaniem siebie.
Poczucie sprawstwa: Mówiąc prosto, chodzi o odzyskanie poczucia kontroli nad własnym życiem. Często jesteśmy tak zniewoleni przez fobie, kompulsywne myśli, lęki czy depresję, że nie możemy kierować naszym życiem w taki sposób jakbyśmy chcieli. Wiąże się to również z nasileniem objawów. Bywa też, że poczucia kontroli nigdy, w naszym odczuciu, nie odczuwaliśmy. Jednym z celów terapii analitycznej jest zbudowanie lub przywrócenie zaufania do swoich uczuć, do zmniejszenia poczucia winy, do odrzucenia negacji tego, kim się jest, co się czuje i czego się pragnie.
Poczucie własnej wartości: Zapewne nie raz zdarza się, że krytyka dotyka nas „do żywego” i nasza samoocena pikuje w dół. Podczas psychoterapii dzięki bezpiecznej relacji z terapeutą można przepracowywać różne scenariusze, które nakłada na nas samo życie. Poprzez zwiększanie wiedzy na swój temat, jak i bliższe poznanie relacji terapeutycznej, lepiej rozumiemy, czemu nasza samoocena bywa niekiedy krucha, czemu niektóre sytuacje wpływają na nas tak mocno. Pozwala to na ustabilizowanie samooceny na wyższym poziomie, a wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować swoje różne cechy bez obwiniania siebie.
Rozpoznawanie uczuć i radzenie sobie z nimi: W pracy terapeutycznej zachęca się pacjentów do swobodnego poruszania tematów. tak, by mogli oni w pełni poznać swoje uczucia i przyjrzeć się im bez oporów i obaw dzięki bezpiecznej atmosferze panującej w gabinecie terapeutycznym. Pomaga to rozwinąć świadomość emocjonalną i przez to obniżyć lęk związany z tym, jak odczuwamy i jak oceniamy własne odczucia. Często są to myśli głęboko chowane przed świadomością, co nie oznacza wcale, że nie mają wpływu na nasze samopoczucie. Wręcz przeciwnie. W terapii można powoli i bezpiecznie wydobyć je na poziom świadomy i wspólnie przepracować.
Wdzięczność, praca, miłość, dojrzałość: Wymieniłem tu kilka wartości, choć z pewnością można by wymienić ich więcej. Zygmunt Freud za cel terapii określał zdolność do pracy i miłości. Można rozumieć to w ten sposób, że dzięki terapii akceptujemy siebie, swoje reakcje, emocje i odczucia. Pozwalamy sobie na bardziej świadome życie. Rzeczywistość, która kiedyś wydawała się trudna do zniesienia może być satysfakcjonująca. Chaos stanie się bardziej uporządkowany i tym samym przestanie być chaosem, a co za tym idzie – będziemy umieli rozróżnić emocje, stany, adekwatnie reagować i zmniejszy się nasz lęk. Dzięki temu czerpiemy więcej z życia i czujemy za nie wdzięczność.
Cel najważniejszy: To cel z jakim przychodzi pacjent. Cel, od którego zaczyna się podróż, która być może zaprowadzi jego i terapeutę w zupełnie inne obszary, który pozwoli na rozpoczęcie zrozumienia siebie.